Bardzo kontrowersyjny post... "Błędy w sztuce"

     Ostatnio coraz więcej ludzi robi z samych siebie krytyków. Dotyczy to różnych aspektów, nie tylko sztuki. Niektórzy YouTuberzy, blogerzy, influencerzy zmieniają swoją działalność i zaczynają komentować "kto co robi komu co". Bardzo często w takich "komentarzach" pada słowo błąd. Zrobił to i tamto - popełnił błąd. Dlatego właśnie w dzisiejszym poście zajmę się błędami w sztuce - a tak dokładniej ich braku.

     Z definicji PWNowskiej wynika, że słowo błąd oznacza:
   1. «niezgodność z obowiązującymi        regułami pisania, liczenia, wymowy itp.»
   2. «niewłaściwe posunięcie»
   3. «fałszywe mniemanie o czymś»

Odnośnie punktu pierwszego: Przepraszam bardzo, jakie my mamy reguły w sztuce? Gdzie są spisane nasze zasady? Błąd sugeruje niezgodność z nimi, więc jaka jest "zgodność"?
Odpowiedź jest jedna i prosta: Sztuka nie ma zasad. Nie ma reguł, którymi trzeba się kierować. Nie ma tutaj stróżów prawa, czyli tzw. krytyków, którzy wytykają ci "błędy",
bo w sztuce nie ma błędów - a co za tym idzie? - sztuka nie ma krytyków. I dopóki nie zostaną zatwierdzone "reguły/zasady sztuki" to nie możemy mówić, że ktoś popełnia błędy w sztuce, bo to po prostu nie możliwe.

Dalej czujecie się nie przekonani?
      Spójrzmy zatem na punkt 2: błąd oznacza "niewłaściwe posunięcie". Czy możemy mówić, że ktoś popełnił błąd, bo zrobił coś co jest sprzeczne z anatomią bądź z naturą? 
Wątpię. Bo skąd mamy mieć pewność, że to nie było zamierzone? Posłużę się tutaj własnym asymetrycznym rysunkiem:
Widzisz tą szyję? Długa no nie? Widzisz to ucho? Za małe i za wysoko. Widzisz tego pseudo konia robiącego za jej koszulę, mam tutaj na myśli to powyginane, ciemne coś?
Tak naprawdę można by tak wymieniać i wymieniać - peeełno "błędów".
I wiesz co? To wszystko było zamierzone ;)
Więc tu nie ma za długiej szyi. Tu nie ma za małych uszu. To są moje siódme me poty. To jest moja pasja :)

Inny przykład.
Załóżmy, że jest coś takiego jak błąd w sztuce. Ktoś narysował coś "błędnego". Ktoś rysuje/maluje z "błędami".
"- Wiesz co stary, malując ten obraz popełniłeś błąd"
Chyba rozumiesz, o co mi chodzi. Przecież to brzmi jakby samo to, że ktoś tworzy było błędem, co jest po prostu absurdalne.
     Gdyby istniały błędy w sztuce to cała sztuka byłaby błędna. Nie ma dzieł idealnych. Wszyscy popełniamy błędy, więc być może niepotrzebnie wytykamy je innym. Może lepiej jest skupić się na tym co jest dobre? 
Chwalić zamiast krytykować.

Kończąc ten post chcę zwrócić uwagę na to, że nikomu niczego nie narzucam. Jest to tylko moja opinia na temat "błędów". Zdaję sobie sprawę z tego jak drażliwy jest to temat, dlatego też chętnie poznam Twoją opinię; tak, więc zachęcam do dalszej dyskusji ;D

      Twórzcie, malujcie, rysujcie i pamiętajcie, że NIE MA W TYM NIC ZŁEGO!
~SztukaKreatywności

Komentarze

Popularne posty