Szpachelki Renesans


www.szal-art.pl
     Szpachelki te kupiłam Pod koniec sierpnia 2017 roku. Są to moje pierwsze szpachelki. Nigdy wcześniej nie malowałam szpachlą, dlatego postanowiłam nieco poeksperymentować, przez co w moje ręce trafiły właśnie one - Szpachelki Renesans.
Z początku nauka posługiwania się nimi była dla mnie niczym wyższa szkoła jazdy. Nie miałam zielonego pojęcie jak się za to zabrać. Jednak z biegiem czasu udało mi się nauczyć jak się taką szpachelką posługiwać.

Szpachelki są dostępne w różnych kształtach, jak i rozmiarach:

www.kidsiaki.pl 
Zdecydowałam się wybrać, te polecane przez właściciela sklepu plastycznego, w którym je kupiłam.
A są to szpachelki numer: 3, 8 i 14.
     Szpachelki mają dobrze wyprofilowany uchwyt, przez co łatwo się je trzyma, a przy dłuższym malowaniu nie jest to        uciążliwe.
     Osobiście zarówno najwygodniej, jak i najłatwiej jest mi malować ósemką. Jest dość wąska, przez co łatwo się nią maluje.

Szpachla jest idealna do obrazów abstrakcyjnych. Jeśli nałoży się na nią kilka kolorów i dobrze się nią wymanewruje można uzyskać naprawdę BARDZO ciekawy efekt. Niewiele kosztują, a zapewniam Cię - naprawdę warto!
     Malować można nimi również poprzez zwykłe "odbicie" farby przez końcówkę szpachli, jak i przez "gładzenie" farby na płótnie. Polecam te szpachelki dla osób, które chcą po raz pierwszy wypróbować jak się taką szpachelką maluje. Myślę, że część profesjonalistów również byłaby z nich zadowolona.


Szpachelki Renesans poza szerokim
wyborem końcówek i wygodnym uchwytem mają również świetną cenę, która wacha się od 11 do 15 zł za sztukę [jeśli chodzi o kształty podstawowe]. To niewiele zważywszy na ich jakość.
    Jak już wspominałam są trudne w czyszczeniu. Farba akrylowa szybko zasycha, więc radzę się śpieszyć przy ich czyszczeniu, gdyż bardzo często gromadzi się między uchwytem, a ostrzem szpachelki. Co niestety w mojej ocenie odejmuje jeden punkt, ponieważ bywa to uciążliwe.

Podsumowując
Szpachelki Renesans mają świetnie wyprofilowany uchwyt. Dostępne są zarówno w internecie, jak i w większości sklepów plastycznych. Są również w bardzo dobrej cenie, lecz niestety ciężko jest je domyć, a uchwyt przy dłuższym malowaniu nieco się luzuje. Dlatego w mojej opinii szpachelki te dostają ocenę 8/10.
   

Mam nadzieję, że podobała Ci się pierwsza recenzja na tym blogu. Udanego malowania!
~ SztukaKreatywności





Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty