Pierwszy rysunek Promarkerami!
Witam Cię bardzo serdecznie, w niedzielę Wielkanocną. Dzisiaj, jak sam tytuł dzisiejszego posta wskazuje opiszę Ci moje wrażenia po pierwszym rysunku wykonanym Promarkerami.
Czym są Promarkery?
Promarkery są to markery na bazie alkoholu robione przez firmę Winson&Newton. Markery te są polecane dla portrecistów i projektantów. Dzięki Promarkerom rysunek do złudzenia przypomina grafikę komputerową, lub jakiś plakat. Promarkery pozwalaja nam tworzyć płynne przejścia między kolorami, a rysunki nimi wykonane są po prostu cudowne!
Końcówki Promarkerów
Każdy odcień Promarkera ma swoją nazwę oraz numer, co bardzo pomoga odróżnić je od siebie.
Kolory
Zrobiłam sobie "próbnik", by wiedzieć jak wyglądają poszczególne kolory. Na dobry początek kupiłam sobie 6 Promarkerów (oraz 6 Brushmarkerów z zestawu "Skin Tones", ale o tym napiszę Ci może w kolejny poście).
Zapach
Już po samym otworzeniu jednej z zatyczek poczułam dość intensywny zapach alkoholu, który chcąc nie chcąc naprawdę mi się podoba. Wiem, że może wyjdę teraz na ćpuna, ale musisz mi to wybaczyć - jestem artystą. (A artyści to w większości ćpuny ;))
Rysowanie
Długo zastanawiałam się nad tym co mogłabym narysować, jednak w mojej głowie narodził się pewien pomysł, a nie byłabym sobą, gdybym go nie zrealizowała.
Na początku nie miałam pojęcia jak do tego podejść, tak więc rysowanie zaczęłam na osobnej kartce, by w razie czego nie zespuć sobie wykonanego wcześniej szkicu. I choć na początku wydawało mi się to trudne z każdą kolejną kreską czułam się pewniej i robiłam je sprawniej.
Z racji tego, że Promarkery schną dość szybko. W odróżnieniu od kredek, wymagają od nas zręczności, co z początku było dla mnie problemem, gdyż jestem przyzwyczajona do tworzenia rysunków powoli. Jednak po wykonaniu drugiego rysunku zmieniłam zdanie - ta dynamika jest świetna!
A oto mój pierwszy rysunek Promarkerami:
Cena
Cena Promarkerów wacha się od 9 - 12 zł za sztukę. W zestawach wychodzi to różnie: w tych większych cena za jeden marker wynosi 7/8 zł, jednak każdy sklep liczy sobie ich cenę nieco inaczej... Wszystko zależy od tego gdzie i ile markerów kupujesz.
Podsumowując...
Promarkery to świetna zabawa, do której nie potrzeba nie wiadomo jak wielkich umiejętności.
Szybko schną, jednak ja traktuję to raczej jako ich zaletę.
Dobrze nakładają się warstwami, a kolory świetnie się mieszają.
Są łatwo dostępne, a ich cena nie jest taka straszna, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka - za tą jakość naprawdę warto.
Mają dość intensywny zapach, od którego można się odużyć. Mi on akurat nic nie robi, ale wiem, że są osoby, dla których może być to problem.
Promarkery podczas rysowania "rozpływają" się po kartce, przez co ciężko jest nimi nie wyjechać za linie.
Jeśli, tak jak ja, lubisz oszczędzać pieniążki i nie masz dobrej jakości wodoodpornego cienkopisu: nie możesz zrobić lineartu, który później pokryjesz Promarkerami. Ja popełniłam ten błąd, a lineart się dość rozmazał ;(
Poza tym gładko nakładają się na kartkę, a praca nimi jest naprawdę przyjemna.
Dziękuję Ci za przeczytanie tego posta, a z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Ci weny twórczej, jak najlepszych
przyborów (?), zdrowia, szczęścia, jak najwięcej czasu spędzonego z rodziną i najważnie:
Udanego rysowania!
~SztukaKreatywności
Komentarze
Prześlij komentarz